Cześć dziewczyny!
Kolejny weekend nowego roku już za nami.
Przepraszam was że przez te dwa dni nic dla was nie napisałam, ale tak jakoś wyszło.
Brak czasu, a także obowiązki domowe mi to uniemożliwiły i nie chciałam również pisać byle czego.
Mimo to starałam się chociaż na tą chwilkę zajrzeć na wasze blogi by zobaczyć co tam u was i pozostawi wam komentarz.
Dziś już to nadrabiam i przygotowałam dla was małą recenzję.
Tym razem pod moją lupą znalazło się mydło w płynie Luksja.
Kupiłam je jakiś czas temu w promocji (butelka z pompka + zapas )
Zaintrygował mnie zapach limonki.
Zapraszam więc was na recenzję.
LUKSJA
Citrus Lime
mydło w płynie
Kilka słów od producenta:
Cytrusowe mydło w płynie Luksja Citrus Lime orzeźwi Cię swoim zapachem, a
specjalny kompleks nawilżający i perłowa formuła zadbają o skórę Twoich
dłoni.
Moja opinia na jego temat:
Mydło dostępne jest w plastikowej przezroczystej butelce z pompka o pojemności 500ml lub jako zapas o poj. 400ml.Opakowania są w kolorystyce wskazujących na ich zapach w moim przypadki był to jasny zielony kolor limonki.
Mydło posiada dość rzadką żelowa konsystencję o delikatnym lekko limonko-wym zapachu, który prawie w ogóle nie utrzymuje się na dłoniach, słabo się pieni, ale muszę przyznać że niezłe myje. Jest mało wydajne i bardzo szybko ubywa z butelki. Raczej tej wersji już nie kupię.
Uwielbiam cytrusowe zapachy a ten jednak lekko mnie rozczarował gdyż prawie jest nie wyczuwalny.
Nie polecę go gdyż nie jest wart swej ceny, już bardziej jestem zadowolona z tych mydełek w płynie Linda z Biedronki.
Zużyty już i zapas fotka z denka
z Biedronki najlepsze :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się ale teraz muszę do tej listy dopisać mydła Balea:)
UsuńTeż lubię biedronkowe mydełka i najczęściej to je kupuję:)
UsuńOooj kiepskie mydełko :(
OdpowiedzUsuńJa też wolę mydełka Biedronkowe :) Choć chwilowo używam mydła w płynie z Luksji o zapachu jaśminowym. Przepiękny zapach :)
OdpowiedzUsuńJa miałam i mydło Luksja i Linda i bardziej spodobala mis ie luksja , bardziej się pieniła i miala trosze mniej chemiczny zapach:)
OdpowiedzUsuńJa jako mydła używam żelu pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńDzięki i wzajemnie :)
OdpowiedzUsuńW sumie już jestem zdrowa, ale kaszlu nie mogę się pozbyć. Jakąś słabą mam odporność w tym roku i łapię przeziębienie za przeziębieniem. Sylwestra spędziłam w łóżku...
Pozdrowionka
PS. Mydełko chętnie wypróbuję, bo lubię takie cytrusowe zapachy :)
nie przepadam za tego typu mydłami :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy
http://being-brainwashed.blogspot.com/
a juz czytalam z nadzieja, ze jednak pachnie cudnie.. ;-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam orzeźwiające zapachy :D zwłaszcza latem :)
OdpowiedzUsuńJa kupuję zazwyczaj te mydełka z biedronki i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńA to jakoś nie zachęca.
to się nie opłaca go kupować jak tak szybko schodzi ...
OdpowiedzUsuńnie przepadam za tymi mydłami
OdpowiedzUsuńmiałam, wykorzystałam, ale bez zachwytu. Teraz mam fazę na Białego Jelenia:D
OdpowiedzUsuńhah :) Biały Jeleń rządzi.
Usuńzapraszam do mnie na nowy post
OdpowiedzUsuńwww.POLINEFASHION.pl
with love <3
szkoda, bo też liczyłam tu na odświeżający zapach
OdpowiedzUsuńja mydła w płynie Luksji kupuje tylko w cenie promocyjnej - inaczej się nie opłaca
OdpowiedzUsuńszkoda, że zapach nie specjalny - ja też liczyłam na świeży cytrusowy bo takie uwielbiam
tez lubie cytrusowe zapachy
OdpowiedzUsuńuu;/ szkoda, że słabe
OdpowiedzUsuńJa nie używam płynnego mydła, jakoś u mnie w domu się nie sprawdza :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach jest ledwo wyczuwalny.
Tak to się zwykle kończy, jak się nastawiamy pozytywnie na jakiś kosmetyk. Jak za wiele nie oczekujemy, to okazuje się świetny. Polecam Palmolive z czarną orchideą - jak dla mnie magia ;)
OdpowiedzUsuńpewnie pachnie cudownie;)
OdpowiedzUsuńpięknie pachnie tak energetycznie:)
OdpowiedzUsuńJa wolę prawdziwe twarde mydło :)
OdpowiedzUsuńnie lubię za bardzo tego typu zapachów.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak pachnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń