Witajcie moi kochani :)
Kochani dziś mój pierwszy post w nowym 2016 roku.
Nie było mnie tu przez
jakiś czas za co serdecznie przeprasza wszystkich moich czytelników.
Wszystko spowodowane było brakiem
czasu, oraz nagromadzeniem większej ilości obowiązków, ale zaczynam po woli to
wszystko ogarniać i tak sobie rozplanowywać czas by móc częściej tu
zaglądać. Jest to również najwyższa
czas by wrócić tu na dobre i zacząć nadrabiać moje wszystkie zaległości. Mam także
taką cichą nadzieję że teraz już nic nie zakłuć moich planów i częściej będą pojawiały
się u mnie wpisy.
A teraz zmieniając temat, otóż
dziś przychodzę do Was z nową recenzja wazeliny kosmetycznej Lip Care z
laboratorium Flos Lek, której zadaniem jest pielęgnacja i ochrona ust przed
szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych takich jak zmiano, mróz i
wiatr. Myślę że recenzja jest jak najbardziej na czasie gdyż mamy zimę i
strasznie zmienna pogodę, a nasze usta są narażone na wysychanie, pękanie i brak
elastyczności.
Właśnie zimą dla większości osób kobiet jak i mężczyzn zmorą
są spierzchnięte usta.
I tu właśnie przychodzi nam z pomocą marka Flos-Lek z małym
cudeńkiem w postaci wazeliny kosmetycznej w atrakcyjnych wariantów zapachowych
(poziomka, pomarańcza, czekolada, róża, wanilia).
Wersję którą ja posiadam to wersja poziomkowa, która urzekła
mnie słodkim, choć delikatnym zapachem.
Po więcej szczegółów zapraszam was po niżej do
szczegółowej recenzji.
FlosLek, Laboratorium
Lip Care,
Wazelina kosmetyczna do ust,
ochronno&odżywcza
OPIS PRODUKTU:
Wazelina o działaniu ochronno - odżywczym:
- polecana do codziennej pielęgnacji i ochrony ust przed szkodliwym
działaniem czynników atmosferycznych i środowiskowych (gwałtowne zmiany temperatury, silny wiatr)
- wygładza, nawilża i delikatnie natłuszcza usta;
- zapobiega łuszczeniu, wysuszeniu i pękaniu naskórka
- delikatnie nabłyszcza wargi
- regularnie stosowana wyraźnie poprawia wygląd ust
- przyjemnie pachnie.
Dostępna w kilku wariantach zapachowych np. czekolada, poziomka, róża, wanilia.
Skład: Vaselinum Album, Cetyl Alcohol, Cholesterol, Copernicia Cerifera Wax, Hydrogenated Vegetable Oil, Aroma (Flavor)
MOJA OPINIA:
Kochani tak jak już wspomniałam
wersja którą opisuje to poziomka. Kosmetyk otrzymałam jakiś czas temu na jednym ze
spotkań blogerskich. Jakiś czas przeleżała w szufladzie i czekała na swoja kolej
i na odpowiednią porę roku i się doczekała.
A więc tradycyjnie zacznę
od opakowania by wam troszkę je przybliżyć.
Otóż kosmetyk zamknięty
jest w maleńkim aluminiowym zakręcanym pojemniczku, który wygląda bardzo ładnie
i efektownie. Dodatkowo całość jest zapakowana w kartonik w tej samej szacie
graficznej, na odwrocie kartonika znajdziemy wszystkie ważne dla nas informacje
wraz ze składem. Ten mały pojemniczek przy odkręcaniu i zakręcaniu nie sprawia
mi żadnych problemów.
Tego typu opakowania, może nie są jakoś wybitnie higieniczne,
ale to już kwestia indywidualna więc się tego nie czepiam.
Konsystencja wazeliny jest
dość zbita, ale nie ma tu żadnego problemu z nabraniem jej na palec i dość
łatwo i bezproblemowo rozprowadza się na ustach.
Po odkręceniu wieczka
pierwsze co wyczuwam to piękny naturalny zapach poziomek, nie ma tu mowy o
sztuczności.
Natomiast co do samego jej
działania to i tu mile mnie zaskoczyła.
Kosmetyk delikatnie
zmiękcza i świetnie wygładza usta oraz nawilża i natłuszcza je. .
Faktycznie zapobiega ich wysuszeniu i pękaniu. Używana na noc mocno regeneruje.
Delikatnie je nabłyszcza i nadaje im naturalny subtelny kolor. Nie klei się.
Produkt całkiem dobrze
radzi sobie z ochrona ust, nawet w najmroźniejsze zimowe dni.
Wazelina na ustach
utrzymuje się gdzieś ok. godziny, ale dla mnie to nie problem, ponieważ mam
kolejny powód by ją nałożyć na usta i ponownie mogę się delektować jej cudownym
aromatem. Kosmetyk jest niesamowicie wydajny, używam jej już od 2 miesięcy i w
słoiczku jest jeszcze połowa.
Ja
osobiście najczęściej używam tej wazeliny przed snem, dzięki temu rano nigdy
nie budzę się ze spierzchniętymi ustami.
Osobiście chętnie skuszę się na
inne wersje zapachowe.
Podsumowując:
Wazelina jako kosmetyk do
pielęgnacji ust sprawdza się bardzo dobrze ja jestem z niej zadowolona. Konsystencja
jak i zapach są idealne lubię delektować się tym poziomkowym zapachem. Może
tylko ten pojemniczek z którego trzeba preparat nałożyć palcem może utrudniać
jej używanie i jednak mimo wszystko jest to również takie mało higieniczne, ale
jeśli tylko mu jej używamy to można to przeboleć. Osobiście wolę takie balsamy
w sztyfcie które są bardziej higieniczne i w sumie oszczędzają czas, ale jak coś jest
warte to i na opakowanie można przymrużyć oko.
Wazelina dostępna jest w większości drogerii, a jej cena
waha się w granicach 5 - 7zł za 15g.
A tu prezentuję wam wszystkie wersje smakowe, myślę że każ den znajdzie coś dla siebie.
Ojej - powrót do dzieciństwa :) pamiętam te wazelinki jeszcze w starych opakowaniach - wersja kakaowa była niesamowita i choć produkty te nie wskazywały jakiś szczególnych działań pielegnujacych to miło je wspominam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tej wazelinki do ust nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSama miałam go w wersji czekoladowej i bardzo przypadło mi do gustu :).
OdpowiedzUsuńteraz by mi się przydała taka, tym bardziej, że skończyła mi się Neutrogena
OdpowiedzUsuń____________________________
www.justynapolska.com
Fashion & Makeup
nie przepadam za wazelina :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym powąchała :D
OdpowiedzUsuńTeż wolę w sztyfcie :)
OdpowiedzUsuńmialam taki kiedyś i bardzo mi się podobał ;)
OdpowiedzUsuńhttp://dirtyunicorns.blogspot.com/
Kiedyś mnie już kusiła, ale jak się na nią zdecydowałam, to już nie było poziomkowych w mojej drogerii :) Więc na razie jej nie poznałam, ale Floslek lubię :)
OdpowiedzUsuńpoziomkowa pięknie pachnie, ogólnie polecam też czekoladową ;) na sezon zimowy to mus.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt, warto się zaopatrzyć na zimniejsze dni, bo pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuń