poniedziałek, 28 lipca 2014

Przypominam o Urodzinowym Rozdaniu :)

Witajcie Kochani :)
Ostatnio znów pogoda nam dopisuje, słoneczko przygrzewa i doskonale was rozumiem że nie chce się w taka piękną pogodę siedzieć w domu przed komputerem.
sama również korzystam z każdego pogodnego dnia, nie jest to błogi wypoczynek ale wykorzystuje te dni na pracach przed domem jak i w ogrodzie i w ogródku.
Współczuje również, tym którzy muszą w taką pogodę przesiadywać w pracy. 
Teraz zmieniając troszkę temat, otóż  Kochani przypominam wam o moim  
Urodzinowym Rozdaniu
które kończy się właśnie jutro
29 lipca zgłaszać się można do godz. 23.59.
Tym razem postanowiłam nagrodzić 2 uczestniczki, a do wygrania 
jest 2 zestawy kosmetyków Balea.

A tak się prezentują nagrody:


Zgłoszenia proszę pozostawiać pod tym postem 

środa, 23 lipca 2014

Testowanie z The Body Shop :)

Witajcie :)
Dziś będzie krótki post, otóż jakiś czas temu firma The Body Shop ogłosiła że poszukuje 200 testerek - blogerek.
Nie wiele myśląc wysłałam zgłoszenie, gdyż byłam bardzo ciekawa tej nowości 
i muszę się również przyznać że nigdy jeszcze nie miałam okazji używania żadnych kosmetyków tej firmy.
W ogóle nie liczyłam na to że będzie mi dane testować  masła Wild Argan Oil.
W piątek otrzymałam wiadomość że zakwalifikowałam się do testów tego masełka, 
ta wiadomość bardzo mnie ucieszyła.
W piątek otrzymałam informację , a dziś już masełko jest w moich rączkach.  
Niebawem możecie się spodziewać recenzji tego małego cudeńka.
A tak prezentowała się dzisiejsza przesyłka.





Pełną listę testerek znajdziecie tutaj:


https://facead.pl/bodyshop-testerki-argan/images/list_bg.jpg?t=2

niedziela, 20 lipca 2014

Małe zakupy z Biedronki :)

Witajcie Kochani :)
Dziś był przepiękny dzień, pełen słońca i uśmiechu.
Wakacje i piękna słoneczna pogoda nie sprzyjaj przesiadywaniu w domu przed komputerem.
Ostatnio mam nie zawile czasu i ogółem pustkę w głowie by tworzyć nowe posty,
 ale staram się wpadać tu jak najczęściej. 
Ostatnio na waszych blogach pokazywałyście kosmetyczne zdobycze z Biedronki.
Muszę się przyznać że i ja upolowałam kilka kosmetycznych drobiazgów.
Dość długo dzielnie się trzymałam i z daleka mijałam Biedronki ale im więcej widziałam na waszych blogach tego co wam udało się upolować nie mogłam się oprzeć.
Szaleństwa nie było, gdyż mam jeszcze dość spore zapasy ale od dawna miałam ochotę na wypróbowanie suchego szamponu.
Dużo czytałam o nich i najlepsze recenzje mają właśnie szampony Batiste.
Dzięki tej promocji skusiłam się na 2 sztuki.
Na koniec promocji nie było już zbyt wielkiego wyboru i w sumie i tak jestem szczęśliwa że udami mi się jeszcze je kupić.

A oto moje zdobycze z Biedronki:





Kochani zachęcam was również do wzięcia udziału w moim Urodzinowym Rozdaniu, 
do wygrania są dwa zestawy kosmetyków Balea.
 

poniedziałek, 14 lipca 2014

Balea Dusche&Creme - 4 wersje zapachowe - recenzja !

Witajcie Kochani :)
Dziś przychodzę do was z recenzją kremowych żeli pod prysznic z Balea.
Do tego wpisu przymierzałam się już kilka razy i zawsze było coś ważniejszego i pilniejszego, 
ale dziś postanowiłam już nie odkładać tego postu i podzielić się z wami moja opinią 
na temat tak osławionych na blogach żeli Balea.
Kochani jak już większości wam wiadomo kosmetyki te można dostać w wielu wariantach zapachowych. Dodatkowo, co sezon, wychodzą nowe zapachy, żeli z limitowanej edycji.
Muszę przyznać że ich zapachy są wspaniałe, intensywne, niektóre słodkie, a niektóre z nich orzeźwiające.
Osobiście nie oczekuję zbyt wiele od żelu pod prysznic, dla mnie liczy się na pierwszym miejscu zapach i to by dokładne oczyszczenie skóry i jej nie wysuszał. I właśnie takie właściwości moim zdaniem mają właśnie te żele Balea.
Fajne w nich jest również to, że co chwilę i nowy sezon wychodzą nowe wersje zapachowe limitowanych serii.
Ceny natomiast to po prostu rewelacja, niecałe 1 euro (ok. 3 zł) w drogeriach DM, natomiast w Polsce dostępne są na allegro, oraz internetowych drogeriach, widziałam je też w sklepach z niemiecką chemią, 
ceny wahają się w granicach 5-7 zł + koszty przesyłki.
Wspomnę jeszcze że opakowania tych żeli które wam dziś prezentuję są  w starej wersji, teraz te które możemy kupić są trochę odświeżone i lekko zmienione ale to ciągle ten sam kosmetyk.
A więc by nie przedłużać zapraszam na taki obszerny wpis o 4 kremowych żelach Balea,
 każ den z nich pachnie zupełnie inaczej.

A teraz po małym wstępie przejdźmy do szczegółowych recenzji.
Tak się prezentuje ten słodki owocowy zestaw Balea.


Balea
Dusche&Creme
Kremowe żele pod prysznic.


Zacznę może od opakowania gdyż są one prawie identyczne.
OPAKOWANIE:
Otóż wszystkie żele Balea
mają takie samo opakowanie. 
Kremowy żel znajdują się w plastikowych butelkach, lekko zwężanych ku górze o poj. 300ml. 
Butelki są oklejone błyszczącą folią z kolorowym nadrukiem.  
Jedyną różnicą między tymi butelkami jest właśnie kolor etykiety, korka i obrazek, który dopasowany jest do zapachowej wersji danego żelu ukrytego w środku.  
Plastik nie zapada się do środka, nic się nie odkleja ani nie ściera. 
Szeroka klapka nie sprawia problemów przy otwieraniu. 
Butelki są poręczne i łatwo się dozuje z nich kosmetyk. 
Jednym słowem są to dość porządnie wykonane opakowania, które również są estetyczne, kolorowe i przyciągają wzrok. Jednym słowem kuszą i zachęcają do zakupu.


Na pierwszy rzut mój ulubieniec, który urzekł mnie swoim zapachem:
Balea
Pelege Dusche
Kirsch-und Mandelduft



1. Ten żel posiada białą kremową-żelową konsystencję która jest nie za gęsta ale i nie rzadka moim zdaniem taka w sam raz, nie przelewa się przez palce i przyjemnie rozprowadza się po ciele. 
Natomiast zapachu to wiśnia rozgnieciona z marcepanem, delikatna nie nachalna, szkoda tylko że nie utrzymuje się na skórze zbyt długo, ale myślę że można ten zapach troszkę zatrzymać na dłużej używając balsamu o tej samej wersji zapachowej. 
Bardzo dobrze się pieni, tworząc kremową pianę. Dobrze oczyszcza i myje skórę, nie podrażnia jej, nie wysusza ale i nie nawilża. Pozostawiał skórę czystą, gładką i delikatną. Dodatkowo, nie powoduje podrażnień i nie uczula.
  Ja go bardzo polubiłam, za ten zapach, żałuję tylko że ta wersja jest już niedostępna w niemieckim DM, była to limitowana seria.


Kolejnym na mojej liście znalazł się:
Balea
Dusche&Creme
Limette&Aloe Vera



2. Tu w konsystencji nie ma różnicy, jest przyjemna, nie za gęstą dobrze trzyma się na dłoni nie przelewa się przez palce i fajnie rozprowadza się na mokrej skórze. 
Natomiast kolor jest delikatny barwy żółtej a zapach to orzeźwiająca limonka. 
Również dobrze się pieni tworząc kremową i delikatną pianę, dzięki temu 
nie trzeba wylewać zbyt dużej ilości żelu na gąbkę. 
Bardzo dobrze myje i oczyszcza ciało, nie wysusza, nie podrażnia, mimo zawartego 
w nim aloesu nie zauważyłam by w jakiś szczególny sposób nawilżał moją skórę.  
Dodatkowo, nie powoduje podrażnień i nie uczula.
Po kąpieli skóra jest delikatna i gładka. 
Lubiłam tą wersję za jego odświeżający zapach, który był idealny na rano. 


Natomiast trzeci z kolei to także ulubieniec mojej córki i w sumie to ona prawie cały zużyła: 
Balea
Dusche&Creme
Blaubeere



3. Natomiast tu konsystencja była troszkę gęściejsza, również kremowa. 
Natomiast kolor nieprzeciętny, intensywnie niebieska, jak to określiła moja córka smerfa styczna. 
Zapach to borówka czarna intensywna i słodka. 
Żel również bardzo dobrze się pieni tworząc delikatną i kremową pianę.   
Bardzo dobrze myje i oczyszcza skórę, nie wysusza jej ale i tu również nie nawilża. 
Skóra po kąpieli nie jest ściągnięta jest gładka i delikatna. Dodatkowo, nie powoduje podrażnień i nie uczula.
Myślę że ta wersja bardzo by przypadła do gustu dzieciom za jej słodki zapach jak i kolor samego żelu. 



I na koniec jako czwarty:
Balea
Dusche&Creme
Grapefruit



4. I ostatni dziś prezentowany to zapach grejpfrutowy miły i orzeźwiający,o pomarańczowej barwie. 
Konsystencja nie za gęstej kremowo-żelowa, która również dobrze trzyma się dłoni nie przelewa się przez palce i bardzo dobrze rozprowadza się na wilgotnej skórze.   
Ten żel również bardzo dobrze się pieni tworząc aksamitnie kremową pianę. 
Dobrze oczyszcza i myje ciało, daje uczucie świeżości.Nie podrażnia i nie wysusza skóry, ale i tu nie zauważyłam jakiegoś specjalnego efektu nawilżania. Dodatkowo, nie powoduje podrażnień i nie uczula. Po kąpieli skóra jest odświeżana, gładka i delikatna w dotyku. 
 

Podsumowując: 
Wszystkie prezentowane dziś żele Balea bardzo dobrze spełniają swoja rolę, są ogólnie dość wydajne i bardzo ładnie pachną  naturalnymi owocowymi zapachami, bez sztuczności. 
I właśnie ich główną zaletą jest zapach, dzięki któremu można zrelaksować się podczas kąpieli. Szkoda tylko, że te cudowne zapachy są ulotne i nie pozostaje na skórze zbyt długo. Dodatkową ich zaletą jest to że są bardzo tanie.
Z dostępnością jest trochę gorzej ale tu zauważyłam że nie tylko na Allegro możemy je kupić, ale także coraz częściej można je spotkać w internetowych drogeriach oraz w stacjonarnych sklepach które sprowadzają chemie z Niemiec. 


A tu prezentuję wam jeszcze połączenie wszystkich 4 wersji w tęczowym połączeniu,
czyż nie prezentują się fajnie. 
Razem tworzą fajne zapachowe i kolorystyczne połączenie.


  
Kochani jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać i wypróbować żeli Balea  
 to z czystym sumieniem polecam,  koniecznie wypróbujcie. 
Przyznam szczerze, że rzadko który żel pod prysznic 
w aż tak niskiej cenie daje aż takie doznania zapachowe.
Wszystkie żele Balea, które miałam okazję używać i które obecnie używam pachną cudownie.
Fakt, może i ciężko je dostać, bo mało gdzie w Polsce można nabyć je stacjonarnie , ale wydaje mi się że grzechem byłoby ich nie upolować i nie spróbować w tak atrakcyjnych cenach.



Zachęcam was również do wzięcia udziału w moim Urodzinowym Rozdaniu, 
do wygrania dwa zestawy właśnie kosmetyków Balea.

niedziela, 6 lipca 2014

Nowości kosmetyczne - współprace !

Witajcie Kochani :)
Na reszcie mamy lato, dziś słoneczko dość dobrze przygrzewało.
Ja ten dzień wykorzystałam w pełni, a jaka była u Was pogoda, słoneczko wam dopisało.
Po tygodniowej przerwie wracam do was z zaległym postem.
Otóż w ostatnim czasie nawiązałam dwie nowe współprace, z znaną większości z was 
oraz myślę że już mniej znaną
firmą Chantal 
która ma dość ciekawe kosmetyki do pielęgnacji włosów oraz koloryzacji.
Kosmetyki które otrzymałam są już w użyciu.
A oto zawartość paczuszek które otrzymałam.

Na pierwszy rzut zawartość paczuszki z firmy AllePaznokciejako.
A oto kosmetyki, które znalazły się w paczuszce. 


 1. Balsam do ciała i rąk
2. Zmywacz do paznokci
3.Lakiery do paznokci x3
4. Pilniczki do paznokci x2







A to już zawartość drugiej paczuszki z firmy Chantal.
Tak się prezentują kosmetyki, które otrzymałam do testów.


 1. Zestaw do pielęgnacji włosów z olejkiem arganowym 
(Produkty polecane do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów, a w szczególności do włosów zniszczonych, matowych i szorstkich)
2. Sessio Lotion do układania włosów
3. Farba do włosów Color Variete 3.3 Ciemna czekolada



Niebawem będą się pojawiały recenzje tych kosmetyków :)

Zachęcam was również do wzięcia udziału w moim Urodzinowym Rozdaniu, 
do wygrania dwa zestawy kosmetyków Balea.