Witajcie :)
Kochani lato chyba już na dobre nas opuściło, zrobiło się
zimno, ponuro i ciągle pada deszcz. Wiem wiem po tak upalnym lecie, nasza
matka Ziemia potrzebuje deszczu, ale ja nie znoszę takiej pogody strasznie mnie ona
przygnębia. No cóż pogoda pogodą a obowiązki swoją drogą i czas dale nadrabiać zaległości.
Dziś przychodzę do was z kolejna recenzją kolejnego
kosmetyki i tym razem zadbamy o nasze stopy.Gdyż jesień i zima to takie pory roku, kiedy zapominamy o naszych
stopach, jednak właśnie wtedy nasze stopy wymagają większej uwagi i pielęgnacji
by latem móc znów włożyć sandały lub klapki, a nasze stopy wyglądały
atrakcyjnie. Tu z pomocą przychodzi nam marka SheFoot, która w swojej ofercie
ma wiele produktów do pielęgnacji i regeneracji stóp.
Jakiś czas temu prezentowałam wam odświeżający dezodorant do stóp tej
marki (Tu możecie o nim przeczytać), a dziś chcę wam przedstawić kolejny ich
produkt i tym razem będzie to Serum
ultra regeneracyjnym do stóp.
A więc by już nie przedłużać zapraszam po niżej na więcej szczegółów o
tym produkcie oraz na moja opinie o nim.
SHEFOOT
-LABORATORIES-
Serum Ultra Regeneracyjne
+shea
regeneruje zniszczone
i popękane miejsca
na stopach
Kilka słów od producenta:
Regeneruje zniszczone i popękane miejsca na stopach. Nie zawiera: barwników, parabenów, PEG, ftalanów, silikonów, hypoalergiczny.
Serum ultra regeneracyjne przeznaczone jest do bardzo zniszczonych, popękanych i szorstkich stóp - receptura przeznaczona dla profesjonalnych salonów, teraz dostępna do codziennego użytku domowego.
Intensywnie regeneruje, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, działa silnie nawilżająco i natłuszczająco. Formuła wzbogacona kompleksem ceramidów o właściwościach odbudowujących naskórek, niwelujących pęknięcia i szorstkość oraz chroniących przed dalszą utratą wody.
Pojemność:50ml.
Masło shea – zapobiega wysuszeniu, wzmacnia cement międzykomórkowy oraz płaszcz hydrolipidowy skóry
Olej macadamia – doskonale natłuszcza i zmiękcza, wygładza i uelastycznia nadmiernie wysuszoną skórę
Kompleks ceramidów – naturalne składniki lipidów skóry, odbudowują naskórek, tworzą barierę hydrolipidową chroniącą przed utratą wody
Panthenol (prowitamina B5) – łagodzi podrażnienia, nawilża i regeneruje naskórek
Alantoina – działa przeciwzapalnie, łagodzi mikropodrażnienia i stymuluje procesy gojenia się ran.
Nałóż środek za pomocą aplikatora na zniszczone fragmenty skóry stóp i pozostaw do wchłonięcia. Stosuj regularnie, najlepiej na noc, aby czas działania serum na skórę był jak najdłuższy. Więcej wskazówek dotyczących optymalnej pielęgnacji stóp znajdziesz w załączonej ulotce. Stosowanie wyłącznie zewnętrzne.
Skład:
Aqua, Petrolatum, Butyrospermum Parkii
Butter, Cetearyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, Stearic Acid, Macadamia
Ternifolia Seed Oil, Ceteareth-20, Octyldodecanol, Glycerin, Ceramide 3, Ceramide
6 II, Ceramide 1, Phytosphingosine, Cholesterol, Sodium Lauroyl Lactylate,
Carbomer, Xanthan Gum, Panthenol, Allantoin, Parfum, Chlorhexidine Digluconate,
Chlorphenesin, Limonene, Citral, Linalool, Geraniol, Citronellol.
Moja opinia:
Na wstępie wspomnę że ja ogółem nie mam jakichś większych problemów ze
stopami, ale lubię o nie dbać. Po upalnym lecie trochę skóra stóp i same pięty
były przesuszone i tu latem je tylko nawilżałam zwykłymi kremami do pielęgnacji
stóp i tu te produkty niezbyt się spisywały.
To serum przeleżało na półce jakiś czas bo ciągle sobie wmawiałam że ja
przecież nie mam aż tak zniszczonych i popękanych pięt. Mimo to w połowie
sierpnia postanowiłam po nie sięgnąć i tu zostałam mile zaskoczona. Ale
zacznijmy po kolei.
Opakowanie: Serum zostało umieszczone w niewielkiej tubce z miękkiego
plastiku o poj.50ml Dodatkowo tubka
została zapakowana w papierowe pudełeczko, na którym znajdują się wszystkie
informacje dotyczące produktu. W pudełeczku znajdziemy również ulotkę z
informacjami o podstawowej pielęgnacji stóp z produktami SHEFOOT. Tubka
dodatkowo została wyposażona w niewielki "dzióbek" który ułatwia nam
aplikację jest ona o wiele łatwiejsza i precyzyjniejsza.
Konsystencja i
zapach: Serum posiada lekką kremową konsystencję, barwy śnieżno białej. Natomiast
zapach delikatny, bardzo przyjemny, rześki, wyczuwam w nim zapach cytrusów z
nutką zielonej herbaty.
Serum dobrze się
aplikuje, a dzięki tej końcówce możemy je aplikować tylko ma problematyczne
miejsca. Bardzo dobrze się rozsmarowuje na skórze i równie dobrze wchłania, nie
pozostawiając na skórze tłustego filmie. Dosłownie po paru chwilach możemy
wkładać na stopy skarpetki lub buty, lub po prostu bosą stopą stanąć na podłogę
bez obawy że się poślizgniemy.
Natomiast jeśli chodzi o samo działanie to tu serum
bardzo miło mnie zaskoczyło. Tak jak wspomniałam na początku, mimo że moje
stopy nie były w najgorszym stanie to ich wygląd po tych kilku tygodniach
zmienił się nie do poznania. Serum stosowałam według zaleceń producenta, tylko
na problematyczne miejsca, zawsze na noc, tak aby kosmetyk miał czas zadziałać.
Już po pierwszym zastosowaniu, dało się zauważyć że pięty są miękkie i gładkie.
Natomiast regularna aplikacja sprawiła, że moja skóra stóp jest wygładzona, idealnie
nawilżona i odżywiona, a pięty nie są już szorstkie. Serum również dobrze sobie
radzi z łagodzeniem wszelkiego rodzaju podrażnień czy niewielkich otarć, a jego
hypoalergiczny skład gwarantuje, że nie pojawią się dodatkowe problemy. Moje stopy zrobiły się niezwykle delikatne i miękkie w dotyku.
Na plus w tym produkcie działa tu również skład, w którym
NIE znajdziemy barwników, parabenów, peg i silikonów.
Myślę że warto tu
również wspomnieć, o jego wydajności. Mimo że serum jest niewielkiej pojemności
to jest bardzo wydajne. Jeśli będziemy je stosować tylko na miejsca
problematyczne tak jak ja to robię to starczy go nam na naprawdę długo.
Podsumowując:
Serum u mnie spisuje się świetnie i z czystym sumieniem
mogę go wam polecić.
Dostępny jest stacjonarnie i myślę że bez problemu
znajdziecie go w Rossmannie.
Jego cena waha się w granicach 25 zł za 50ml.
Jeśli zdecydujecie się na zakup tego serum to myślę że będziecie z niego zadowoleni.
Jeśli zdecydujecie się na zakup tego serum to myślę że będziecie z niego zadowoleni.
Ja jestem z niego bardzo zadowolona.
Pozdrawiam AGA :)
Zachęcam was również do odwiedzenia stromy firmy na której znajdziecie pełny asortyment ich produktów do pielęgnacji stóp.
Lubię dbać o wygląd moich stóp :) Tego serum nie próbowałam, ale kusisz :)
OdpowiedzUsuństopy mam fajne i jakos nic dodatkowego im nie kupuje
OdpowiedzUsuńRównież lubię dbać o swoje stopy. Nie widziałam wcześniej tego serum. Możliwe, że się skuszę :)
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie czeka kremik z tej serii :) Mam nadzieję że sprawdzi się równie dobrze. Ja co prawda problemów ze stopami też nie mam ale mam wrażenie że są lekko odwodnione. Przyda im się nawilżenie.
OdpowiedzUsuńMam krem do stóp tej marki, ale na razie czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, ale słyszałam o tej marce ;). Ciekawi mnie to serum ;).
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym serum. :)
OdpowiedzUsuńnie znam serum ani marki. ja jestem zboczona na punkcie smarowania stop - nie zasne bez kremu :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego serum, ale markę kojarzę. U mnie z pielęgnacja stóp na bakier więc nie prędko sięgnę..
OdpowiedzUsuńkojarze firme ale nie uzywalam nic
OdpowiedzUsuńJa mam z tej firmy krem rozgrzewający- będzie dla mnie idealny na zimę :)
OdpowiedzUsuń