Witajcie kochani :)
Za nami kolejny upalny dzień, jedni się cieszą, ale inni narzekają, ale tak to już jest, że nigdy jeszcze wszystkim nie dogodzono.W takie upalne dni ciężko zebrać myśli.
Tak się dziś zastanawiałam, co bym mogła wam tym razem zaprezentować i padło tym razem na pomadkę, która otrzymałam na spotkaniu blogerskim.
A jaka jest moja opinia na jej temat zapraszam po niżej.
Verona
Ingrid Cosmetics
Wonder Shine Full Color
Pomadka do ust
Nr.293
Informacja o produkcie od producenta:
Pomadka Wonder Shine Full Color kondycjonuje delikatny naskórek i sprawiają, że usta stają się miękkie, elastyczne i odporne na pierzchnięcie. Lekka, aksamitna konsystencja pozwala na idealne rozprowadzenie pomadki na ustach, a trwałość pigmentów daje gwarancję koloru i eleganckiego wyglądu przez wiele godzin.
Pomadka Wonder Shine Full Color kondycjonuje delikatny naskórek i sprawiają, że usta stają się miękkie, elastyczne i odporne na pierzchnięcie. Lekka, aksamitna konsystencja pozwala na idealne rozprowadzenie pomadki na ustach, a trwałość pigmentów daje gwarancję koloru i eleganckiego wyglądu przez wiele godzin.
Cena: ok. 7zł / 4g
Moja opinia:
Tradycyjnie zacznę od opakowania, otóż tą pomadkę zamknięta w klasycznym najczęściej wykorzystywanym dla tego typu
produkt,
opakowaniu, które wykonane jest z dosyć solidnego plastiku w kolorze czarnym z dodatkiem srebra, na pierwszy rzut prezentuje się luksusowo. Zatyczka jest z zabezpieczeniem "klik", które daje nam ta gwarancję że nie otwiera
się nam w torebce.
Natomiast sama pomadka jest dość twarda i nie zmienia konsystencji, nie rozpływa się w upale dni, mimo to bardzo dobrze rozprowadza się na ustach przez swoją kremową konsystencję, gładko sunie po ustach.
Kolor który testowałam to nr,293 zbliżony do koloru ust, jest dobrze na pigmentowana i da się go zauważyć już po jednym muśnięciu. By uzyskać bardziej intensywny i nasycony kolor i by podkreślić i uwydatnić usta, wymaga ona nałożenia kilku warstwach i wtedy już kolorek wpada bardziej w róż.Im mniej nałożymy tym bardziej jest ona kremowa, podchodząca pod mat. Im więcej, wtedy widać delikatny połysk ale nie jest to perłowy odcień.
Zapach ma dość delikatny typowy dla tych tańszych szminek, prawie nie wyczuwalny, mi ten zapach w ogóle nie przeszkadza. Pomadka nie wysusza ust, mogę nawet powiedzieć że je delikatnie nawilża. Po nałożeniu na usta pomadka zostawia oprócz koloru satynowy efekt. Nie podkreśla suchych skórek, ale delikatnie wchodzi w załamania czego ja nie lubię w pomadkach i ten efekt nie wygląda również estetycznie.
Trwałość oceniam na dobrą, nie jestem w stanie określić dokładnie w godzinach ile pomadka trzyma się na ustach, ale nie jest to jakiś krótki czas, dodatkowo nie trzeba jej ciągle poprawiać.
To by było na tyle o tym produkcie. Znacie może te pomadki, co wy o nich sądzicie.
Natomiast sama pomadka jest dość twarda i nie zmienia konsystencji, nie rozpływa się w upale dni, mimo to bardzo dobrze rozprowadza się na ustach przez swoją kremową konsystencję, gładko sunie po ustach.
Kolor który testowałam to nr,293 zbliżony do koloru ust, jest dobrze na pigmentowana i da się go zauważyć już po jednym muśnięciu. By uzyskać bardziej intensywny i nasycony kolor i by podkreślić i uwydatnić usta, wymaga ona nałożenia kilku warstwach i wtedy już kolorek wpada bardziej w róż.Im mniej nałożymy tym bardziej jest ona kremowa, podchodząca pod mat. Im więcej, wtedy widać delikatny połysk ale nie jest to perłowy odcień.
Zapach ma dość delikatny typowy dla tych tańszych szminek, prawie nie wyczuwalny, mi ten zapach w ogóle nie przeszkadza. Pomadka nie wysusza ust, mogę nawet powiedzieć że je delikatnie nawilża. Po nałożeniu na usta pomadka zostawia oprócz koloru satynowy efekt. Nie podkreśla suchych skórek, ale delikatnie wchodzi w załamania czego ja nie lubię w pomadkach i ten efekt nie wygląda również estetycznie.
Trwałość oceniam na dobrą, nie jestem w stanie określić dokładnie w godzinach ile pomadka trzyma się na ustach, ale nie jest to jakiś krótki czas, dodatkowo nie trzeba jej ciągle poprawiać.
To by było na tyle o tym produkcie. Znacie może te pomadki, co wy o nich sądzicie.
Zapraszam was również do odwiedzenia stron internetowych firmy:
http://www.veronacosmetics.com/
https://www.facebook.com/verona.products.professional?fref=ts
Pozdrawiam :)
Aga :)
ładny naturalny kolor
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolor!!
OdpowiedzUsuńMam jedną pomadkę Ingrid i jest świetna :) Bardzo ładny kolorek masz :)
OdpowiedzUsuńladny kolor:)
OdpowiedzUsuńmam w kolorze nude, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny delikatny różyk :)
OdpowiedzUsuńZnam i lubię. Nawet teraz w rozdaniu na fb jest min u mnie do wygrania Ingridka i to w podobnym odcieniu :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :) Miałam pomadkę z tej serii, była bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńMam pomadkę z tej serii i chętnie jej używam :)
OdpowiedzUsuńLubię satynowe wykończenie :) Ale mogłaby nie wchodzić w załamania...
OdpowiedzUsuń