Cześć kochani !
Przez te problemy techniczne jakie wynikły na moim blogu trochę z opóźnieniem, ale cały czas pamiętałam o nim i oto dziś przyszła ta chwila by je wam zaprezentować.
Mam tylko nadzieję że ten post nie zniknie w sieci jak to było z wcześniejszym wpisem,
i problemy techniczne zostały na dobre usunięte.
Ale już nie narzekam i przechodzę do tematu dzisiejszego wpisu.
Ten miesiąc był skromny, ciągle staram się zużywać wszystkie te kosmetyki które rozpoczęłam jakiś czas temu i tak sobie stały na półeczce i się kurzyły.
Moim błędem jest to że rozpoczynam nowo zakupione kosmetyki a o tych nadpoczętych zapominam.
Nie przedłużając zapraszam was na
LUKSJA Active Vitamins Mango&Papaya vitamin complex A+E+C, -Witaminowy nektar pad prysznic- Byłam z niego bardzo zadowolona, ma bardzo przykemny zapach i jest bardzo wydajny więcej informacji znajdziecie w recenzji
POLLENA Ostrzeszów
"BIAŁY JELEŃ" żel pod prysznic hipoalergiczny - dość przyjemny ale specyficzny zapach, dobrze myje ale słabo się pieni.
BIELENDA - Bawełna subtelne mleczko do ciała nawilża i chroni - świetne jest to mleczko ma bardzo przyjemny zapach i nieźle nawilża, może tylko ma zbyt płynną konsystencję. Niebawem więcej szczegółów przedstawię w recenzji.
PharmaCF Venus
Balsam po goleniu i depilacji Olej kokosowy Imbir lekarski 200ml. Ogółem byłam zadowolona z tego balsamu wkurza mnie tylko to opakowanie, gdyby nie rozcięcie go prawie 1/3 balsamu by była do wyrzucenia gdyż nie idzie go wydostać z tego opakowania. Tu znajdziecie moją opinię
REXONA Women Deo Roll-on Anti-Perspirant 50ml. Jak dla mnie to te antyperspiranty maja bardzo ladny zapach i nieźle chronią, byłam z niej zadowolona i na pewno jeszcze kiedyś ja kupie.
CLEAR - Szampon do włosów COMPLETE SOFT CARE - przyjemny zapach i dość gęsta konsystencja wystarcza na dość długo, byłam z niego zadowolona
SCHWARZKOF - balsam do włosów farbowanych utrwalający kolor włosów. Male opakowanie ale wydajne, ma bardzo ładny zapach włosy po niej są błyszczące i mięknie w dotyku, bardzo ją lubiłam. Te balsamy są w zestawach z Perfect Mousse - pianka koloryzującą.
CHI Silk
Infusion jedwab do włosów wygładzający jak dla mnie rewelacja, bardzo gęsty o pięknym zapachu, mala kropla wystarcza by odżywić włosy. Włosy po nim są gładkie, lśniące i mięciutkie. Tu znajdziecie więcej szczegółów - recenzja
AVON Skin So Soft - krem do rąk przywracający młody wygląd skory 75ml. Jak dla mnie to średni krem, oczywiście dłonie są nawilżone a skóra miękka ale nic po za tym, raczej się już na niego nie skusze.
AVON caring curves - maskara pogrubiająca i podkręcająca rzęsy 7ml. Fajna spiralna szczoteczka która ładnie podkręcała rzęsy oraz intensywna czerń ale nic po za tym.
2 próbki perfum
NAOMI CAMPBELL Cat deluxe Alt Night - obłędny zapach który jest bardzo trwały.
FLOWER BY KENZO Kolejny cudny zapach, bardzo trwały, fiolka z mini rozpylaczem
Saszetki
TOŁPA body pro anti cellulite Aktywne serum rzeźbiące brzuch, uda i posladki. Nieźle się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze nic więcej nie mogę o nim powiedzieć, po tej 1 saszetce.
FARMONA Tutti Frutti mus do ciala figi&daktyle Cudny zapach i fajnie nawilża.
FORMONA Magic SPA Miód i Wanilia - luksusowe mleko do kąpieli. Bardzo intensywny zapach miodowo waniliowy słabo się pieni ale nieźle myje.
L'PREAL PARIS - nutri gold Nawilżająca terapia odżywcza. Wspaniały krem, zakochałam w nim, świetnie nawilża, skora jest miękka i gładka. Niebawem szczegółowa recenzja.
Pasta do zębów ELMEX 75ML oraz 2 próbki chyba najlepsza z past.
Próbka pasty do zębów Colgate Sensitive Pro-Relief przeznaczona dla osób z problemem z nadwrażliwością zębów, jestem z niej zadowolona.
LUKSJA Citrus lime mydło w plynie. Miły lekko limonko-wy zapach, żelowa konsystencja, słabo się pieni, niezłe myje, malo wydajne.
Bawełniane płatki higieniczne120szt.z Biedronki niedrogie i dobre, jestem z nich zadowolona.
To chyba by było na tyle, niebawem postaram się zamieścić szczegółowe recenzje tych
kosmetyków których jeszcze wam opisywałam.
Na pułkach robi się coraz luźniej więc będę musiała się wybrać na zakupy.
Mam nadzieję że was nie zanudziłam.
świetnie Ci poszło, mam nadzieję, że problemy nie wrócą
OdpowiedzUsuńZużycie duże :) Tez właśnie skończyła mi się ta mascara z Avonu, jakaś taka zdeczka przeciętna :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą w 100%:)
Usuńsuper denko! większość produktów znam :)
OdpowiedzUsuńte płatki z biedronki są moje ulubione:) i poluję na peeling Tutti Frutti ale jak dzisiaj byłam w SP to były tylko masła:/
OdpowiedzUsuńTrochę się tego nazbierało ;) ciekawe produkty widzę
OdpowiedzUsuńSpore denko!!! Dobrze, że zużyłaś zaczęte dawno produkty, sama się wzięłam za moje produkty. Dni tak szybko mijają że nie wiadomo kiedy data ważności upływa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńObojętnie jaki ocet byleby jabłkowy :P
OdpowiedzUsuńno no sporo tego :)
OdpowiedzUsuńten żel z luksji mam i ja :)
Dobrze,że udało ci się to w końcu zużyć:) Ja też mam tą tendencję do otwierania nowych rzeczy podczas gdy stare są jeszcze prawie pełne...;)
OdpowiedzUsuńduże denko:) bardzo lubie ten żel z białego jelenia ^^
OdpowiedzUsuńcałkiem spore te zużycia ... bardzo lubię kulki Rexony
OdpowiedzUsuńduże denko oj duże ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś kupowałam cały czas płatki z Biedronki ale się popsuły, Luksję lubię ale tą grejfrutową :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com
OdpowiedzUsuńwidzę sporo tego :) a te płatki z biedronki też używam :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie jak Ty - kupuję nowe rzeczy, zaczynam je używać, a o starych zapominam ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem i tak dużo zużyłaś kosmetyków. Ja staram się jak mogę, a dalej mam za dużo produktów ;)
spooro tego
OdpowiedzUsuńimponujące;)
OdpowiedzUsuńwcale nie takie skromne to denko ;) bardzo ładne zużycia :)
OdpowiedzUsuńJa z balsamu również jestem zadowolona tylko to strasznie sztywne opakowanie które uniemożliwia zużycie balsamu do koca :)
OdpowiedzUsuńWooooow, niezle Ci idzie ! :O :) Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie na rewanż :*
www.tanecznedusze.blogspot.com
też używam tej Rexony :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że pędzle wciągają strasznie, kupię jeden i zaraz wracam po następny, bo szkoda by było nie kupić. Zestaw muszę mieć pokaźny, bo niedługo będę miała makijaż na pracowni [szkoła kosmetyczna] więc czymś muszę malować, dlatego powoli się zaopatrzam, by nie kupować wszystkiego na ostatnią chwilę :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich denek miałam tylko pasty Elmex, Colgate też i są całkiem dobre, oraz płatki z biedronki, które mi się podobały, do puki nie zmieniłam bodajże toniku i strasznie zaczęły śmierdzieć pod wpływem tego kosmetyku, choć sam nie śmierdział, dlatego też się do nich zraziłam.
wooooooooooow ! :D dużo tego ;)
OdpowiedzUsuńMam rexone i uwielbiam! :)
chętnie wypróbowała bym mleczko z Bielendy :)
OdpowiedzUsuń