Witajcie kochani!
Przed nami długo wyczekiwany weekend majowy.
Miejmy tylko nadzieje że pogoda nam dopisze i będziemy mogły odpocząć i się zrelaksować przez te kilka wolnych dni, czego wam i sobie życzę.
A teraz przechodzę do tematu dzisiejszego postu.
Przed nami długo wyczekiwany weekend majowy.
Miejmy tylko nadzieje że pogoda nam dopisze i będziemy mogły odpocząć i się zrelaksować przez te kilka wolnych dni, czego wam i sobie życzę.
A teraz przechodzę do tematu dzisiejszego postu.
Dziś chcę się z wami podzielić moją opinia na temat pomadki z firmy Virtual.
Ostatnio mało używam pomadek, wolę błyszczyki lub te pomadki w formie błyszczyków.
W tym temacie nie ma zbytnio co się rozpisywać, ale myślę
że pomadka pomadce również nie jest równa i zasługują na uwagę.
Szminka czy błyszczyk na co się zdecydować, tu zawsze jest trudny wybór.
A więc zapraszam na recenzje.
Konsystencja/kolor/zapach: Lekko kremowa konsystencja, mój kolorek to nr. 152 delikatny róż o miłym delikatnym owocowym zapachu i smaku.
Działanie i stosowanie:
Gdy pierwszy raz ja użyłam wydała mi się dziwna, jak nie pomadka, ale używając ją częściej i poznając bliżej zauważyłam pozytywne różnice po miedzy nią a zwykła pomadką.
Lekko kremowa konsystencja tej pomadki bardzo fajnie rozprowadza się na ustach i ich nie skleja jak to robią niektóre pomadki. Lubię w niej równie jej delikatne nawilżenie i miłe ukojenie przesuszonych i spierzchniętych ust. Mam również wrażenie jak by moje usta były delikatnie natłuszczone.
Bardzo mnie ciekawi jak będzie się sprawdzała w upalne dni lata.
Ustom nadaje delikatnego połysku i koloru, dodatkowo fajnie je wygładza.
Wydaje mi się jednak że to jednak bardziej szminka niż błyszczyk.
Wadą jej jest to że nie jest trwała, szybko zjadam ja z ust i ten fakt przybliża ja do błyszczyków.
A tak prezentuje się na ustach.
Podsumowując:
Ciekawe połączenie, fajnie wygląda na ustach, polubiłam w niej to delikatne nawilżenie.
Myślę że warta jest uwagi i wypróbowania, jeśli nie macie wielkich wymagań i super trwałości polecam .
Osobiście chętnie skusze się na inny kolorek, chociaż ten również przypadł mi do gustu.
Cena tej pomadki waha się w granicach 10 - 12 zł
A tak się prezentuje pełna gama kolorystyczna tej serii, myślę że jest w czym wybierać:
Pomadkę miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości Miraculum
ten fakt nie wpłyną na moją opinie.
Zapraszam was również na stronę firmy gdzie znajdziecie więcej produktów Virtual i nie tylko.
Ostatnio mało używam pomadek, wolę błyszczyki lub te pomadki w formie błyszczyków.
W tym temacie nie ma zbytnio co się rozpisywać, ale myślę
że pomadka pomadce również nie jest równa i zasługują na uwagę.
Szminka czy błyszczyk na co się zdecydować, tu zawsze jest trudny wybór.
Tutaj z pomocą przyszła nam marka Virtual, która na rynek
wypuściła CREAMY LIPSTICK czyli 2w1.
Czy to faktycznie jest to czego szukamy?
A więc zapraszam na recenzje.
VIRTUAL
CREAMY LIPSTICK
pomadka 2w1
Kilka słów od producenta:
Virtual CREAMY LIPSTICK to pomadka 2w1, łączy
w sobie najlepsze cechy szminki i błyszczyka. Lekkość konsystencji i doskonale
kryjący kolor, nadający ustom pełny, kuszący kształt. Delikatna skóra ust
dzięki pomadce Virtual nie tylko mieni się uwodzicielskim blaskiem, ale również
jest odpowiednio nawilżona i odżywiona. Ekstrakt z
rozmarynu o silnych właściwościach antyoksydacyjnych skutecznie chroni skórę
przed promieniowaniem słonecznym, a olej słonecznikowy intensywnie ją nawilża,
odżywia i regeneruje. Formuła z kompleksem witamin C, F, E, A działa
przeciwrodnikowo, przeciwzapalnie i normalizująco, wzmacniając dodatkowo
naturalną barierę ochronną skóry. Pomadka Creamy Lipstick – odkryj
niezawodny sposób na zmysłowe usta, pełne blasku.
Moje zdanie na jej temat:
Opakowanie: Standardowy sztyft z twardego plastiku dość trwały w czarnej kolorystyce z przezroczysta wstawką przez która widzimy kolor. Pomadkę sprawnie się wykręca i przy wkręcaniu jest moment blokady, która uniemożliwia wykręcenie sie pomadki w torebce. Wadą jest to że sztyft jest trochę mało stabilny i delikatnie się kołysze.
Konsystencja/kolor/zapach: Lekko kremowa konsystencja, mój kolorek to nr. 152 delikatny róż o miłym delikatnym owocowym zapachu i smaku.
Działanie i stosowanie:
Gdy pierwszy raz ja użyłam wydała mi się dziwna, jak nie pomadka, ale używając ją częściej i poznając bliżej zauważyłam pozytywne różnice po miedzy nią a zwykła pomadką.
Lekko kremowa konsystencja tej pomadki bardzo fajnie rozprowadza się na ustach i ich nie skleja jak to robią niektóre pomadki. Lubię w niej równie jej delikatne nawilżenie i miłe ukojenie przesuszonych i spierzchniętych ust. Mam również wrażenie jak by moje usta były delikatnie natłuszczone.
Bardzo mnie ciekawi jak będzie się sprawdzała w upalne dni lata.
Ustom nadaje delikatnego połysku i koloru, dodatkowo fajnie je wygładza.
Wydaje mi się jednak że to jednak bardziej szminka niż błyszczyk.
Wadą jej jest to że nie jest trwała, szybko zjadam ja z ust i ten fakt przybliża ja do błyszczyków.
A tak prezentuje się na ustach.
Podsumowując:
Ciekawe połączenie, fajnie wygląda na ustach, polubiłam w niej to delikatne nawilżenie.
Myślę że warta jest uwagi i wypróbowania, jeśli nie macie wielkich wymagań i super trwałości polecam .
Osobiście chętnie skusze się na inny kolorek, chociaż ten również przypadł mi do gustu.
Cena tej pomadki waha się w granicach 10 - 12 zł
A tak się prezentuje pełna gama kolorystyczna tej serii, myślę że jest w czym wybierać:
Pomadkę miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości Miraculum
ten fakt nie wpłyną na moją opinie.
Zapraszam was również na stronę firmy gdzie znajdziecie więcej produktów Virtual i nie tylko.